Dokładnie rok temu, siódmego października założyłam swojego bloga. Skąd w ogóle wzięłam pomysł na założenie takowego? Dzięki Mery, to ona pokazała mi swojego bloga i przedstawiła wszystkie zalety jego prowadzenia. Od dziecka kocham czytać, dlatego nie zastanawiałam się długo i tak oto powstał "Once upon a time". Dziś nie mogę sobie przypomnieć jak wyglądało moje życie przed jego założeniem. Dzięki niemu poznałam kilka świetnych osób, zapoznałam się z klasyką, zmieniłam swoje gusta czytelnicze, przeczytałam (dzięki wam blogerom), wiele genialnych książek, do których będę wracać jeszcze wiele razy. Mogłabym jeszcze tak wymieniać :) I właśnie z tej okazji pragnę podziękować Wam wszystkim z całego serca, za komentarze, za lekturę tych moich wypocin, a przede wszystkim za to, że wciąż jesteście i będziecie dla mnie wsparciem oraz inspiracją.
Oczywiście nie może zabraknąć urodzinowego konkursu :)
NAGRODY:
REGULAMIN
1. Ja jestem organizatorką konkursu, a nagrody pochodzą z mojej prywatnej biblioteczki.
2. W komentarzu należy odpowiedzieć na zadanie konkursowe oraz podać swój e-mail.
3. Na swoim własnym blogu (jeśli się go posiada oczywiście) trzeba wstawić banerek konkursowy.
4. W konkursie mogą brać udział wszyscy bez wyjątku, mieszkający na terenie Polski.
5. Każdy może zgłosić się tylko raz!
6. Konkurs trwa od 7.10 do 1.11
7. Można zgłosić się po obie książki jakie są do wyboru.
Banerek, bardzo profesjonalny, bo zrobiony w paintcie, ale ja jeśli chodzi o grafikę komputerową jestem kompletna noga :)
A zwycięzcę bądź zwycięzców wybiorę z pomocą zadania konkursowego, które brzmi:
Jaka jest Twoja ulubiona epoka i dlaczego?
Odpowiedź nie musi być wyczerpująca, wystarczy w kilku zdaniach wyjaśnić dlaczego np. epoka wiktoriańskiej Anglii to wasza ulubiona.
A ja idę z "Magiczną gondolą" świętować blogowe urodzinki :)
Blueberry
Bardzo fajny konkurs :)
OdpowiedzUsuń100 latek ;)
OdpowiedzUsuńAle ten czas szybko mija, jeszcze pamiętam jak do urodzin Twojego bloga był miesiąc ;D Konkursik fajny, w wolnej chwili zastanowię się nad odpowiedzią :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno, fajnie, że zostawiłaś nagłówek Ty nogo z grafiki komputerowej ;D
Usuń100 lat :D
OdpowiedzUsuńPrawie razem zaczęłyśmy :) U mnie urodziny bloga za trzy dni. :) Wszystkiego najlepszego i kolejnego roku obfitego w ciekawe książki.
OdpowiedzUsuńDalszego, owocnego blogowania :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Zapału do prowadzenia blogu :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci pierwszej rocznicy bloga! No i życzę oczywiście dalszej wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńJuz rok ? Powodzenia w dalszym ciagu !!! ( a piosenka super ! ;) )
OdpowiedzUsuń(anita)
Wszystkiego dobrego, wielu książek do zrecenzowania i jeszcze więcej czytelników :)) Ach, no i kolejnych owocnych lat blogowej działalności!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji okrągłej rocznicy Twojego bloga. Rok czasu to już ładny kawałek czasu. Życzę Ci wytrwałości w dalszym prowadzeniu tego miejsca!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o konkurs, to:
zgłaszam się :)
milosniczkaksiazek@onet.pl
z książek wybieram "Winter", gdyż "Misję na czterech łapach" posiadam i czytałam [piękna historia]
baner będzie u mnie na blogu w zakładce z konkursami
a jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie:
Uwielbiam średniowiecze. Kocham klimat panujący na zamkach, piękne suknie dam dworu oraz królowych i księżniczek, bogate obyczaje i cudowną muzykę, jaka wówczas rozbrzmiewała w zamkowych murach. Czasami żałuję, że nie dane było mi przyjść na świat w tamtym okresie. To byłoby niesamowite przeżycie móc się tam znaleźć, choćby na jeden dzień...
Gratuluję rocznicy i życzę, aby każdy kolejny miesiąc i rok był coraz lepszy. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o konkurs to zgłaszam się. Interesują mnie obie książki.
Mój e-mail: sylwiapis@wp.pl
Podlinkowany baner konkursowy znajduje się w odpowiedniej zakładce na moim blogu.
Jaką epokę lubię najbardziej?
Zdecydowanie współczesność. Tę epokę określają dwa bardzo istotne momenty w naszej historii - początek to wrzesień 1939r., a koniec to czerwiec 1989r. Za co lubię właśnie współczesność? Uwielbiam literaturę dotyczącą II wojny światowej. Bardzo interesuje mnie ten okres, przeżycia ludzi, ich uczucia, emocje, które tkwiły w tych ludziach. Podziwiam wszystkie osoby, które żyły w tamtych czasach - ich cierpienie jest dla mnie czymś niewyobrażalnym. Darzę szacunkiem każdego człowieka, którego życie przypadło na tamte lata.
Konkurs bardzo, bardzo ciekawy. Pomyślę nad odpowiedzią, a tymczasem życzę Ci wszystkiego dobrego i oby Twój blog doczekał się jeszcze niejednych urodzin :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i niech Twój blog nadal się rozwija! :D
OdpowiedzUsuńA co do konkursu to dam wykazać się innym ;P
Wszystkiego najlepszego z okazji blogowej rocznicy i życzę samych dalszych sukcesów na tym polu.
OdpowiedzUsuńCo do konkursu zastanowię się jeszcze nad odpowiedzią.
Pozdrawiam.
Wszystkiego co najlepsze , samych satysfakcjonujących lektur i twórczej weny przy pisaniu recenzji :)I jeszcze wielu takich rocznic , choć wiadomo ze ta pierwsza jest najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystkiego najlepszego ! Oczywiście zgłaszam się po obie lektury..
OdpowiedzUsuńA, moją ulubioną epoką jest pozytywizm, gdyż w tamtych czasach powstała ponadczasowa filozofia. Ludzie zaczęli doceniać rozum. A, jeżeli chodzi o literaturę jestem fanką krótkich, a jakże pouczających nowel :)
Mój email:
mon.ika@onet.com.pl
Banner oczywiście umieszczam na blogu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim uczestnikom :)
Gratuluję blogowej rocznicy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiek XIX, ale ten nieco wyidealizowany. Piękne suknie, eleganckie przyjęcia, dobre maniery i wiara, że wszystko co najlepsze dopiero przed nami. Wtedy ludzie chłonęli każdy nowy wynalazek,mając nadzieję, że przyniesie im coś dobrego.
Baner już wstawiam do siebie :)
Kochana tobie i blogu wszystkiego NAJ i STU Lat!!:* I weny oczywiście!
OdpowiedzUsuńJa na razie zastanawiam się nad odpowiedzią, ale udział wezmę. :D
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :D I życzę kolejnych udanych i owocnych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńNad pytaniem konkurosowym się jeszcze zastanowię.
Gratuluję rocznicy i życzę Ci kolejnych pięknych wrażeń blogowych :)
OdpowiedzUsuńKonkurs bardzo interesujący, ale że obie książki mam to dam szanse innym - powodzenia.
Zgłaszam się : )
OdpowiedzUsuńshetani11@gmail.com , a interesuje mnie "Winter" :)
Epoka.. Starożytność. A najbardziej kocham Starożytny Egipt, a dlaczego? Dobre pytanie, momentami sama chciałabym to wiedzieć. Odkąd pamiętam mam jakąś obsesję na punkcie egipskich bogów, piramid, klątw i tajemnic z tamtego okresu. Kocham każdą rzecz, która ma związek ze Starożytnością, uważam, że niesawmoite jest to, że ludzie potrafili stworzyć tak cudowne budowle, które zachowały się do naszych czasów. Uwielbiam ich obrzędy, kulturę i wierzenia. Poza tym, z tego co wiem, to kiedyś żyłam w Starozytnym Egipcie, w jednym z wcześniejszych wcieleń.. widocznie ma to swoje odbicie teraz :)
Hmm... Ja uwielbiam żyć w epoce w której żyję,ale gdybym miała wybierać to chciałabym się przenieść do lat kiedy żyła Audrey Hepburne, albo Marilyn Monroe. Chciałabym je poznać i zagrać z Audrey w jakimś filmie, np. Śniadanie u Tiffaniego. Kto wie może zostałybyśmy najlepszymi przyjaciółkami?^^
OdpowiedzUsuńzapomniałam kinga989@onet.pl
Usuńinteresuje mnie książka o psach.:)
Wszystkiego najcudowniejszego!
OdpowiedzUsuńWybieram książkę "Winter"
A jeśli chodzi o pytanie to trudna odpowiedz. Podoba mi się wiek w którym żyję, ale z chęcią wybrałabym się wehikuł czasu do średniowiecza. Wtedy było bardzo romantycznie a rycerze robili wszystko dla swoich wybranek. Te zamki oraz sukienki są super. Z chęcią pożyłabym też w Jerozolimie tam gdzie urodził się Jezus. Sprawdziłabym prawdziwość tych zdarzeń i nie tylko(lubię czytać opowieści zawarte w Biblii). Wpadłabym po drodze do starożytnej Grecji, Rzymu oraz Egiptu. Czyli w sumie podobają mi się prawie wszystkie epoki ;)
Mój e-mail: kotekso@o2.pl
Gratuluję rocznicy! Fakt, to świetna sprawa prowadzić bloga:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam już sobie bez niego życia ;)
Gratuluję roku. Fajnie prowadzić bloga, ja sobie nie wyobrażam sobie życia bez blogowego świata.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin bloga. niech kolejne lata będą równie udane!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę powodzenia i dalszych sukcesów :D
OdpowiedzUsuńKonkurs!!
e-mail: p.wiktorska@wp.pl
książka: "Winter"
Jaka epoka?: Uwielbiam renesans. To właśnie w tej epoce nazywanej często odrodzeniem na nowo do życia ludzi powracały sztuka i nauka, a co za tym idzie przede wszystkim książki.Oczywiście renesans pochodzi z Francji a ja uwielbiam język francuski.Osobiście nigdy nie uczyłam się go, ale mam zamiar zrobić to dla siebie i pouczyć się, ponieważ szalenie mi się podoba. Nie zapomnijmy tez o tym, ze w renesansie tworzył nasz polski poeta-Jan Kochanowski.
Serdecznie gratuluję!!! Aż muszę dodać: stooo lat, stoo lat!
OdpowiedzUsuńE-mail: marichetti@gmail.com
Po zastanowieniu zgłaszam się do obydwu książek, żadnej jeszcze nie czytałam, a każda wydaje się naprawdę ciekawa ;)
Jaka jest moja ulubiona epoka?
Z pewnością wiktoriańska Anglia. Kiedyś odpowiedziałabym, że starożytność, ale za sprawą literatury których akacja dzieje się w tej właśnie epoce (głównie za sprawą książek Libby Bray oraz serii Protektorat Parasola) zakochałam się w niej!
Trudno jest mi jednoznacznie określić dlaczego. Z jednej strony zachwyciły mnie stroje, sztuka i maniery tamtejszych czasów, naprawdę ciekawie jest śledzić utarczki skłóconych dam, które przez to że przebywają przez większość czasu w towarzystwie, musiały rozwinąć umiejętność dogryzania sobie w kulturalny sposób :D Fascynujące w tej epoce jest również to, że wówczas wynaleziono wiele rewolucyjnych przyrządów, sformułowano przełomowe teorie.. mogłabym tak wymieniać bez końca, lecz zasadniczo uwielbiam wiktoriańską Anglię za jej tajemniczy urok, szyk, styl i elegancję.. i oczywiście za parasolki :D Wygląd Anglii w tamtejszych czasach niejednokrotnie mnie zachwycił i sprawił, że chciałabym choć na jeden dzień się tam przenieść!
Nie umiem dokładnie wyrazić dlaczego, ale po prostu uwielbiam książki, filmy (i nie tylko) których akcja osadzona jest w tej właśnie epoce ;)
Pozdrawiam!
Pierwsze urodziny mojego bloga także zbliżają się wielkimi krokami... Tobie (i Twojemu blogowi) życzę samych wspaniałości i przede wszystkim wielu czytelników!
OdpowiedzUsuń:)
Gratulacje:) Życzę dalszej wytrwałości w prowadzeniu bloga:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego, wszystkiego dobrego na następne lata ;D :D
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy! Życzę kolejnych udanych lat w blogowaniu :D
OdpowiedzUsuńNo to sto lat! ;D
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w blogowaniu i nieustającej weny do pisania :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się i już odpowiadam, dlaczego rycerskie czasy wysp brytyjskich są aktualnie moimi ulubionymi w historii literatury :)
Zaczęło się od książki "Ostatnie królestwo" Bernard Cornwell. Wikingowie kompletnie podbili moje serce, chociaż ich maniery nie były najlepsze a krew lała się strumieniami. Potem znowu był Cornwell - tym razem początek Trylogii Arturiańskiej ("Zimowy Monarcha"). A gdy już zapasy Cornwella się wyczerpały i emocje opadły w moje ręce wpadło grube tomisko Abercrombiego "Zemsta najlepiej smakuje na zimno". I to naprawdę dobrze smakowało :) Znowu ten szczęk mieczy!
Na koniec wybrałam coś totalnie szalonego, czyli serię "Obca" Diany Gabaldon - i znowu się nie zawiodłam a James Fraser został moim ideałem mężczyzny. W ogóle faceci z tamtej epoki przemawiają do mnie najbardziej... Dlatego też z chęcią sięgnę po kolejne dzieło, którego akcja rozgrywa się wśród anglojęzycznych wojowników :) I Tobie również taką wycieczkę polecam :)
Wybieram "Winter" :) marta_kusz@wp.pl
Życzę wytrwałości i czasu na piękną pasję jaką jest czytanie :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się bardzo chętnie po 'Winter':)
ew.niemczyk@gmail.com
Moją ulubioną epoką jest średniowiecze, ale oczywiście ta piękna strona. Warowne zamki pełne kurzu i pajęczyn, suknie cięższe od noszących je dam, gorsety pozbawiające tchu, a zwłaszcza młoteczki i inne przyrządy do zabijania pcheł i innego robactwa bardzo mnie intrygują, choć oczywiście w czysto teoretycznym tego słowa znaczeniu.
pozdrawiam serdecznie
prywatna-poczytajka.blogspot.com
Gdybym mogła podróżować w czasie - przeniosłabym się do dwudziestolecia międzywojennego. Z radością oglądałabym zabytki, które dzisiaj już nie ma, ponieważ zostały zniszczone w czasie wojny. Poszłabym na koncert Jana Kiepury. Podobają mi się również stroje kobiet z lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku.
OdpowiedzUsuńChciałabym też zobaczyć choć jeden bal elit II RP, jakie wówczas były wydawane. Móc otrzymać dedykację w książkach od fantastycznych pisarek i autorów, którzy wówczas tworzyli. Z przyjemnością pospacerowałabym też uliczkami polskich miast tj. Lwów, które wówczas jeszcze do nas należały. Zobaczyłabym transatlantyki odpływające z Gdyni i Gdańska.
Mogłabym wreszcie poznać krewnych, których niestety znam tylko ze starych zdjęć
i drzewa genealogicznego.
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
magkasprzak@wp.pl
PS. Zgłaszam się po Winter.
zgłaszam się, obie książki mi się podobają a najbardziej chciałabym żyć w czasie drugiej wojny światowej, ten okres najbardziej mnie fascynuje, wiem, że to dziwne, ale chciałabym po prostu sprawdzić się, czy potrafiłabym pomagać innym ludziom, w trudniejszej niż ja sytuacji, czy byłabym może jednak tchórzem? Bardzo ten okres mnie fascynuje, a najbardziej ludzie - bohaterowie tamtych czasów, chciałabym ich poznać i oddychać tym samym co oni powietrzem pozdrawiam asymaka@o2.pl
OdpowiedzUsuńW końcu się zastanowiłam, więc oficjalnie się zgłaszam :) Mój mail: jagiena@op.pl
OdpowiedzUsuńNiełatwo było mi się zdecydować na jedną epokę, bo mam kilka ulubionych. Przede wszystkim postawię na XIX wiek. Zaczęło się od „Ani z Zielonego Wzgórza”. Nie wiem, co mnie wpędziło w większy zachwyt. Malowniczość Wyspy Księcia Edwarda, czy realia społeczne – zwyczaje, konwenanse i piękne suknie z bufiastymi rękawami. Chociaż nie, moje serce podbił przede wszystkim Gilbert :D Ale odbiegam od tematu, XIX wiek kojarzy mi się jeszcze z powieściami Jane Austen i znowu ta wyjątkowa galanteria dżentelmenów, wykwintne maniery, skandale i mezalianse. I oczywiście mam przed oczami ponurego, ale inteligentnego i przystojnego pana Darcy’ego :) Jeszcze jedna książka, która w pewnym stopniu oddaje ducha epoki, mam na myśli „Tajmeniczy ogród”, ale to już raczej koniec XIX wieku. Te lata to również czas świetności pięknych posiadłości, jak Misselthwaite Manor w hrabstwie Yorskshire, czy chociażby Pemberley. Ogromna posiadłość z tysiącem pokoi, sekretami i własną historią, o której lubi plotkować służba, a wokół domu piękna natura, bujne kwiaty, w oddali tajemnicze wrzosowiska – no po prostu cudo :)
Aha, i zgłaszam się po obie książki, jestem ciekawa zarówno jednej, jak i drugiej :)
UsuńZgłaszam się po "Winter" :)
OdpowiedzUsuńMail: hiboouu@gmail.com
Na początku chciałam napisać, że z chęcią przeniosłabym się do XIX Anglii, ale zmieniłam zdanie. Wprawdzie naprawdę chciałabym się tam przenieść, ale odkąd pamiętam chciałam przeżyć chociaż jeden dzień w Polsce w latach 80./90. XX wieku. Jestem zauroczona wyglądem kobiet i mężczyzn z tych lat. Ponadto po ulicach jeździły maluchy, syrenki i polonezy, które gdy na nie spojrzę przypominają mi o tym co minęło. Nie było tej techniki, która w dzisiejszych czasach jest rzeczą normalną. Chciałabym stać w sklepie i kupować rzeczy na kartki, wysyłać listy i na spotkanie ze znajomymi umawiać się dzień wcześniej. Gdyby tego było mało podoba mi się jak wtedy wyglądało moje miasto. Ostatnio trafiłam na stare zdjęcia i jestem oczarowana. Oglądając je uświadamiałam sobie "aha, tutaj teraz stoi Tesco, a było to i to". Żałuję, że nie urodziłam się w tamtych latach i nie dane było mi ich przeżyć. Teraz pozostało mi marzyć ;)
Z wielkim entuzjazmem - zgłaszam się :3
OdpowiedzUsuńCzuję, że obie książki są świetne, dlatego bardzo chętnie zgłaszam się po obie. :3
Mail: x.misuzu.chan.x@gmail.com
Moją ulubioną epoką jest romantyzm. Był to czas Wielkiej emigracji, dlatego też powstało wiele wybitnych dzieł. Sporo wielkich osobliwości wyjechało z Polski lecz nie zapomniało o niej. Zagrzewali do walki powstańców pieśniami,a nawet literaturą. Uważam, że artyści osiągnęli swój cel.Właściwie lubię tę epokę za gotowość do walki głównie tych "gorszych" grup społecznych. Mickiewicz w tych czasach podjął się trudnej roli - pomagał studentom (?) się kształcić z narażeniem swojego ( i swoich uczniów ) życia.
Właściwie określiłam to trochę historycznie, mam nadzieję, że to nie ma żadnego wpływu. W każdym razie dziękuję za możliwość udziału. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńPrzeniosłabym się w czasy Oświecenia, w okres, kiedy w literaturze pojawił się kierunek zwany klasycyzmem. To właśnie klasycyzm francuski dojrzały (lata 1660-1685) najbardziej mnie fascynuje. Dlaczego? Ponieważ podoba mi się tamtejszy napuszony, wykwitny, wytworny styl pisarski. Z drugiej strony jest to jednak język prosty i zrozumiały. A poza tym kocham Francję. Cała tematyka utworów z tego okresu krąży wokół człowieka, jego uczuć, pragnień i cech charakteru. I tak np. mój ulubiony Jean de La Fontaine ukrył w swych bajkach pod postaciami zwierząt ludzkie przywary. Tylko wnikliwe oko czytelnika potrafi je zdemaskować. Wszystko podporządkowane było istocie rozumu, jako doskonałego narzędzia do poznawania i ulepszania zastanej rzeczywistości.
Drugim moim ulubionym pisarzem tego okresu jest Molier, a w szczególności jego "Świętoszek". W formie komedii potrafił wykpić dwulicowość, fałsz, jaki rządzi w kontaktach międzyludzkich.
Klasycyzm nie bał się trudnych tematów. Jasno i dobitnie ukazywał człowieka takim, jakim jest lub jakim może się stać pod wpływem określonych wydarzeń. Ukazywał życie ludzi w tamtych czasach, ubranych w galowe szaty, bawiących się w szykownie urządzonych komnatach, pławiących się w luksusie.
Klasycyzm uczy, że i my powinniśmy sięgać do mądrości głoszonych przez twórców z epoki starożytnej (klasycyzm właśnie z nich korzystał). Klasycyzm umożliwia nam też poznanie ludzkich charakterów i zachowań, wskazuje, jak się bronić przed fałszywymi osobami. Po prostu naucza, jak żyć, a to jest przecież w tym wszystkim najważniejsze.
Pozdrawiam :)
dziecina1@o2.pl
Zgłaszam się po książkę o psiaku, czyli po "Misję na czterach łapach".
Banerek zaraz wrzucę na mego bloga :)
Zgłaszam się po obie książki:
OdpowiedzUsuńarual369@gmail.com
Mogę śmiało powiedzieć, że moją ulubioną epoką jest renesans. Cenię ją za Jana Kochanowskiego. Jako jeden z pierwszych pisał po polsku. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo od tego zaczęła się literatura. To jak stworzenie świata dla moli książkowych. "Na lipę" czy "Na zdrowie" do dzisiaj są tak przez nas chętnie czytane i omawiane w szkołach. To cudowne. Kocham renesans, bo jest początkiem. Dla mnie wtedy Polska zaistniała.
Zgłaszam się po obie książki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie czasy teraźniejsze. Kobiety mają więcej praw niż w przeszłości. Możemy się kształcić, głosować, wykonywać „męskie zawody” :).(Na marginesie powinnyśmy być traktowane na równi z mężczyznami w kwestii zarobkowej). Telewizja, komputer, Internet, telefon komórkowy – przemawia na korzyć współczesności. Nie mogę sobie wyobrazić życia bez wiedzy na „wyciągnięcie ręki” i siebie w roli kobiety bez prawa do kształcenia i głosowania.
Blog obserwuję od pewnego czasu.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego,
kwiatusia1@gmail.com