sobota, 11 sierpnia 2012

Ani wampir, ani człowiek...+stosów ciąg dalszy :)

Tytuł oryginału: Winter
Autor: Asia Greenhorn
Wydawnictwo: Dreams
Ilość stron: 454
Moja ocena: 4+/6

Winter, jakże intrygujący tytuł...Po części właśnie dlatego chciałam tę książkę przeczytać. Jednak to nie tytuł całkowicie przekonał mnie do lektury tejże książki. Zrobiła to ciekawa fabuła oraz bajeczna okładka. Ze smutną miną muszę Was niestety poinformować, że książka zawiodła moje oczekiwania, nie jakoś strasznie, ale istnieją takie malutkie minusiki, które zadecydowały o mojej opinii.

Winter Starr mieszka w Londynie wraz z babcią, jej jedyną bliską osobą. Gdy babcia Winter trafia do szpitala w niewyjaśnionych okolicznościach, dziewczyna musi zamieszkać wraz z rodziną zastępczą. Winter jest wściekła, jednak jako niepełnoletnia nie ma innego wyboru. Zamieszkuje w Walii, w małym miasteczku Cae Mefus u rodziny Chiplinów. Okazuje się, że nie jest tak źle. Winter nawiązuje nowe znajomości i powoli zaczyna akceptować myśl, że odtąd to miasteczko jest jej domem. Jednak wraz z przyjazdem dziewczyny w okolicach Cae Mefus dochodzi do tajemniczych ataków. Podczas nocnego spaceru dziewczyna także zostaje napadnięta. Winter bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna szukać informacji. Okazuje się, że na pozór spokojne miasteczko skrywa tajemnice o jakich nawet się Winter nie śniło...
Lecz cóż to byłby za paranormal bez miłości. Najstarszy syn Chiplinów, Gareth nie spuszcza z niej wzroku, ale dziewczyna nie odwzajemnia jego uczucia. Oferuje mu przyjaźń. Tymczasem w szkole Winter poznaje zabójczo przystojnego i zagadkowego Rhysa Lewellyna, członka klubu Nyks, stowarzyszenia do którego należą najbardziej tajemniczy uczniowie Cae Mefus. Między Rhysem, a Winter nawiązuje się nić pełna magnetyzmu i namiętności. Oboje dobrze wiedzą, że ich miłość jest zakazana, jednak w obliczu pożądania przestaje mieć to dla nich znaczenie...
Jaką tajemnicę kryje miasteczko? Czy Winter uda się rozwikłać zagadkę? Jaką ona sama odgrywa w tym rolę?  Czy jest gotowa zaryzykować wszystko dla miłości?

Dziewczyna przyjeżdża do małego miasteczka. W tym właśnie miasteczku dochodzi do tajemniczych ataków. W szkole poznaje grupę piękych i tajemniczych uczniów. Zakochuje się z wzajemnością w jednym z nich. UWAGA SPOJLER! (On jest wampirem). Hola, hola! Czy to nie brzmi znajomo? Tak, tak to już znamy z pewnej innej książki. Bardzo znanej, chyba wiecie o, którą mi chodzi. Oczywiście o "Zmierzch" Stephanie Meyer. Podobieństw jest wiele, ale gdybym miała wybierać to mój wybór padłby na "Winter". W "Winter" mamy silną główną bohaterkę, ciekawszą fabułę oraz przede wszystkim przygodę! Ale to jednak "Zmierzch" był pierwszy...

Winter Starr jest postacią, której nie sposób nie polubić. Jest odważna, silna, a przede wszystkim sama bez niczyjej pomocy stara się dotrzeć do źródła prawdy. Męskie charaktery także pochwalę, bo Rhys jest naprawdę interesujący, a Gareth w niczym mu nie ustępuje. Oczwiście jest też czarny charakter, a kto to jest okazuje się dopiero na samym końcu. Jako, że jestem bardzo podejrzliwa domyśliłam się już wcześniej i niestety mnie to nie zaskoczyło :(

Z zakończenia, które było ciekawe i wkurzające zarazem wywnioskowałam iż jest to powieść jednotomowa, jednak pewne pytania wciąż pozostają bez odpowiedzi, a są one bardzo dobrym materiałem na kontynuację!

Po raz kolejny wydawnictwo Dreams się popisało, bo "Winter jest naprawdę cudownie wydana! Bajeczna, cudowna i magiczna okładka przyciąga wzrok. Rozdziały są krótkie, a litery duże co tylko ułatwia i przyspiesza lekturę. Mimo tego tak jak w przypadku "Lokatorki Wildfell Hall" nie potrafiłam się wciągnąć. Owszem wydarzenia są ciekawe, jest dużo dialogów, a opisy są prawie niezauważalne, ale lektura szła mi topornie...

Podsumowując, nie jest to literatura wysokich lotów, fabuła nie jest niepowtarzalna, a bohaterowie nie są jedyni w swoim rodzaju. Jednak mimo tego myślę, że warto jest tę książkę przeczytać, choćby i dla samej przygody, dla dreszczyku emocji i dla odkrycia tajemnicy jaką skrywa Cae Mefus...

Za możliwość poznania "Winter" serdecznie dziękuję wydawnictwu:



Książkę nabyć możecie także na:


O matko, to naprawdę robi się straszne. Wiedząc, że mam 30 książek do przeczytania kupuję następne! To się nazywa nałóg :) Ale od teraz koniec z tym, bo i tak już jestę bankrutę, a oto moje zdobycze:


Stos po lewej:
Głównie są to wydania kieszonkowe takie jak "Rok 1984" Orwella, który znajdował się w moich priorytetach czytelniczych, "Marina" oraz "Gra anioła" Zafona, upatrzone na fincie "Wyznania gejszy" oraz "Little Woman"  Louisy May Alcott w oryginale.

Środkowy stosik:
Znajduje się tu "Misja na czterech łapach" od wydawnictwa Illuminatio za którą serdecznie dziękuje! Pozostałe ksiązki to "Zatruty tron", prezent imieninowy od Anity, dziękuję! "Nadciąga burza" to z kolei prezent od taty, "Dotyk Julii", książka o której swego czasu było bardzo głośno. "Żelazny król" oraz "Żelazna córka" za które razem zapłaciłam 32 zł w Matrasie, a takiej okazji grzechem byłoby nie wykorzystać! "Strąceni" to z kolei efekt wymiany z Abigail.  A "Pomiędzy światami" zostało kupione spontanicznie, tylko dlatego, że miałam ochotę coś kupić.

Stosik po prawej:
"Imię wiatru" jako, że miałam ochotę na dużą dawkę fantastyki w czystej postaci. "Cień wiatru" pozycja obowiązkowa każdego mola książkowego! "Oro" od wydawnictwa Marginesy, zaczęłam czytać i zapowiada się ciekawa lektura :) Oraz "Blondynka", którą wyhaczyłam u Mery i która bardzo mnie zaintrygowała.

Ok, to by było na tyle. Gorąco was pozdrawiam!

Blueberry








48 komentarzy:

  1. Jak wpadnie mi w ręce to przeczytam ;) Mam zamiar kupić "Żelaznego Króla" i "Żelazną Córkę" w Matrasie ;)
    Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Winter też mnie intrygowało, ale po kolejnych recenzjach...
    Chyba dam sobie spokój. Robię się za stara, na coraz to kolejne wampiry. Teraz jestem wierna tylko serialowym z Pamiętników Wampirów.
    No dobra i jednemu z Darów Anioła ;)
    A Winter ma mieć kontynuację. Podobno ma się nazywać(nazywa się) Silver.
    Czy jakoś tak.
    Stosiki piękne. Polecam bardzo Cień wiatru. Najpierw.
    Bo Gra Anioła jest. Hemm... Muszę to jeszcze raz przeczytać, może wtedy się w 100% przekonam. Bo nie jest zła.. Jest dziwna.
    A Cień wiatru= <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że książka Cię zawiodła, ale czasami tak się zdarza, że spodziewamy się czegoś rewelacyjnego, a czeka na rozczarowanie. Co do stosiku to "Cień wiatru" czytałam - rewelacja, "Marina" również mi się podobała, "Gra anioła" czeka na swoją kolej. "Wyznania gejszy" są świetne, film również. Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wszystko chciałabym przeczytać. Mam tę książkę w najbliższych planach czytelniczych.
    "Rok 1984" - od dawien dawna chcę tę książkę przeczytać.
    Muszę w końcu sięgnąc po Zafona. Okazji jednak brak.
    "Dotyk Julii" - ogromnie mnie intryguje ta książka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Winter mam w planach. Stos świetny jest! :) A szczególnie ta Żelazna córka i Dotyk Julii. ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Też często kupuję coś tylko dlatego, że mam ochotę kupić jakąś książkę :D Zazdroszczę większości środkowego stosu, głównie "Żelaznego króla", "Zatrutego tronu", "Nadciąga burza" i "Pomiędzy światami" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. książka wydaję się bardzo ciekawa:)
    WOW co za stosik ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesli Winter jakimś cudem znajdzie się na mojej półce to przeczytam, ale nie będę szukała jej na siłę. A co do stosiku to muszę Ci powiedzieć, że jest prześliczny! Jak ja bym chciała mieć Żelaznego króla i Żelazną córkę!

    OdpowiedzUsuń
  9. "Imię wiatru" to faktycznie duża dawka fantastyki w najczystszej postaci i to w najlepszym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zmierzchu" nie czytałam, i jakoś mnie do niego nie ciągnie (może za dużo szumu wokół tej książki?). Sama nie wiem, czy sięgnęłabym po "Winter", ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli to taki "lepszy Zmierzch"?:D Bardzo chętnie przeczytam, tylko cena mnie zniechęciła. Aaaale jak tylko pojawi się jakaś promocja to jak najbardziej:P

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako, że mam już przesyt wszystkich powieści, które w dużej mierze powielają wątki zaczerpnięte ze "Zmierzchu" Stephanie Meyer. To tę książkę po prostu sobie odpuszczę.

    Stosik bardzo zacny i ciekawy :) Z tym kupowaniem książek, to powiem Ci, że nie jesteś sama :P Ja mam identyczny problem :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. po książkę z pewnością sięgnę w swoim czasie, a stosiki robią wrażenie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiele osób pisało, że to toporna lektura. Mimo tego kiedyś będę chciała ją przeczytac.

    Stosiku gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zafon to już klasyka. Winter czytałam i nawet mi się podobała, zwłaszcza ten walijski klimat mgły i tajemnicy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo chciałbym jednak przeczytać ,,Winter'', gdyż mnie osobiście ciągle ,,kręcą'' takie klimaty.
    Co do twojego stosiku, jak zwykle imponujący. Szczególnie chciałbym przeczytać ,,Dotyk Julii'', choć inne też wydają się ciekawe.
    Przyjemnej lektury życzę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ochotę ją przeczytać! :D A stos piękny!

    OdpowiedzUsuń
  18. Może jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce to przeczytam.
    Cudny stosik:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna recenzja i książkę mimo wszystko chciałabym przeczytać. Gratuluje stosów.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. O Winter słyszałam różne opinie i raczej jestem na nie. Co do stosu - gratuluję nabytków ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Może kiedyś sięgnę po "Winter", ale jak na razie mam niezły stosik książek do przeczytania, więc lekturę tej pozycji zostawię sobie na "kiedyś". ;-)
    Czego jak czego, ale "Wyznań gejszy", "Dotyku Julii" i "Blondynki" zazdroszczę. A co do "Oro" - czytałam. Faktycznie, interesująca książka i dobrze ją wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Za książkę raczej podziękuję, ale stos świetny!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Książka nie dla mnie, chociaż odrobinę wydała mi się interesująca początkowo. A stos świetny. :) Szalejesz kobieto. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Eeee ja sobie chyba podziękuje:) teraz czytam Upadłych i po nich robię sobie przerwę w czytaniu tego typu książek.. Ale co do okładki to jest na prawdę ciekawa:)
    Stosik bardzo ciekawy:) na mnie na półce też czekają książki, a ja nie potrafię minąć biblioteki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Co do "Winter" to chciałam tą ksiązkę sobie sprawić, bo była za dwadzieścia parę złotych na allegro, ale przeraziła mnie tragiczna średnia ocena na lubimyczytać - solidnie poniżej 5!

    Co do stosików - MASZ NADCIAGA BURZA, ZGIŃ! A tak serio to nie giń :) Po prostu tak cholernie chciałabym ją mieć a jak na złość mają ją wszyscy tylko nie ja X_X Ogólnie rzecz biorąc stosik bardzo atrakcyjny, szczególnie środkowy, chociaż większosć tych książek mam albo miałam (poza Nadciaga burza OCZYWISCIE!) i jeszcze podkradłabym Ci Oro :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kojarzę "Winter" z anglojęzycznej wersji - okładka strasznie utkwiła mi w głowie ;) A co do stosiku, Cień Wiatru to rzeczywiście pozycja obowiązkowa!

    OdpowiedzUsuń
  27. Książkę bym chętnie przeczytała.
    A stosik piękny <3
    Sama mam taką manię :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny stos, a na Winter mam ogromną ochotę ^^

    OdpowiedzUsuń
  29. 'Winter' bardzo mnie ciekawi, także jak będę miała okazję to na pewno sięgnę po tę pozycję.
    Stosik świetny. Zazdroszczę 'Żelaznej córki', gdyż po lekturze 'Żelaznego króla' nie mogę doczekać się kontynuacji, a w pobliskim Matrasie książka ta została już wykupiona... 'Pomiędzy światami' przeczytałam i książka podobała mi się, także polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ze stosu znam chyba tylko 2 książki. Ale miłego czytania :) Winter brzmi zachęcająco...:)

    OdpowiedzUsuń
  31. O nie. Ty chyba sama mi kiedyś powiedziałaś, "Winter nie spodoba ci się", no nie? Więc nie odmówiłam sobie przeczytania spoilera, przeczytałam, doszłam do wniosku, że jak jeszcze jedną taką historię przeczytam to mi się niedobrze zrobi, więc odpuszczam (co oczywiście do przywidzenia było).

    Ten "lewy" stosik to w połowie moja półka z pod Madonną;p No i to cudo, "Blondynka". Nawet Michałowi się podobała. Więc ja Ci mówię, musi być dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Widziałam już tę książkę na wielu blogach i zaczyna coraz bardziej mnie intrygować. Poza tym ma bajeczną okładkę. Co do stosiku czekam na recenzję "Blondynki". Miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  33. Winter zapowiada się dość wtórnie, ale za to Blondynkę ze stosu chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  34. Książkę posiadam i mnie to cieszy patrząc na ocenę ;D
    Co do stosika - zacny. Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Na książkę się raczej nie skuszę .: )
    Zazdroszczę "Dotyk Julii". ; )
    [ksiazkowo17]

    OdpowiedzUsuń
  36. Jaka fajna, ochladzajaca okladka ;-))))).

    OdpowiedzUsuń
  37. Recenzowanej książki raczej nie przeczytam, za to bardzo chciałbym się zapoznać z "Mariną" oraz "Wyznaniami gejszy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. O nieee, nie znoszę wampirów, zombie i innych takich, więc książkę na pewno sobie odpuszczę:DD
    za to "Gre Aniola" bardzo chce przeczytac. "Dotyk Julii" posiadam i polecam, wg mnie bardzo dobra ksiazka :)

    OdpowiedzUsuń
  39. okładka fajna. Choć ostanio coraz wiecej takich jest,. Ksiązka nie musi być na super poziomie by sie podobała, czasem dobra jest taka własnie do przeczytania by się odpręzyc

    OdpowiedzUsuń
  40. Średnio na jeża podobała mi się ta książka, zła nie była, ale daleko jej do super powieści.

    Zbiory masz interesujące, tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  41. Postanowiłam sobie odpuścić paranormale na jakiś czas, ale intryguje mnie ta książka. I zgadzam się z tym, że okładka jest prześliczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Po Winter na pewno nie sięgnę, bo natknęłam się na wiele recenzji, które skutecznie mnie zniechęciły. ;)
    A stosik świetny. :) Cóż, kupowanie książek naprawdę może stać się nałogiem. ;)
    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  43. okładka też mnie strasznie zachwyciła i myślałam że fabuła będzie trochę ciekawsza ale cóż... a teraz czytam "Cień wiatru" Zafona. Gdzieś do 50 strony będzie sie troche ciężko czytało i ogólnie język w tej książce jest bardziej podchodzący pod Sienkiewicza więc sie nie przeraź ;PP

    OdpowiedzUsuń
  44. Mimo to mam ochotę przeczytać tę książkę :) A okładka mnie zachwyciła ;D

    "Cień wiatru" i "Grę anioła", przeczytałam już dawno i jestem nimi zachwycona. Ogólnie jestem chyba wielką fanką pana Zófona. ;D

    "Dotyk Julii" mi się spodobał i mam nadzieję, że Tobie również przypadnie do gustu. Tak samo "Pomiędzy światami". ;)

    Miłej lektury! ;*

    OdpowiedzUsuń
  45. Ksiazka taka se ale stosy zajebiste i skonczylam czytac Marine =o to jest po prostu super!!!!

    OdpowiedzUsuń