Po "Złego anioła" zgłosiłam się w konkursie Rozdajemy książki dla recenzentów na portalu na kanapie. A, że jak to ze mną bywa, zaślepiona wieloma pozytywnymi opiniami o tejże serii, nie sprawdziłam dokładnie informacji o książce i w moje łapki wpadła czwarta, a zarazem ostatnia część serii "Wielka wojna diabłów". No, ale cóż mogę winić tylko i wyłącznie siebie, ale zaraz, zaraz czy ja aby napewno powinnam być na siebie zła...?
Życie Filipa Engella chyba nie mogłoby być jeszcze gorsze niż dotychczas. Sprawy w piekle wyglądają tragicznie, sam Filip zmienił się w diabła, a najgorszy z możliwych przeciwników, Aziel nie dość, że porwał ukochaną chłopca, to jeszcze szykuje się do przejęcia władzy w królestwie Lucyfera. Zdeterminowany Filip, postanawia za wszelką cenę uwolnić Satinę, a przy okazji wpada na genialny plan, jak pokonać wroga. Czy plan Filipa się powiedzie? Czy uratuje ukochaną? Czy ocali Piekło i samego siebie przed zagładą?
Z zamiarem przeczytania tej bardzo chwalonej serii, mierzyłam się już od dawna. I nagle nadarzyła się okazja przeczytania jednej z książek tej sagi. Gęba mi się sama uśmiechała kiedy jechałam po nią na pocztę, ale gdy już usiadłam i zabrałam się do lektury, cały entuzjazm diabli(dosłownie :) wzięli. Nie wiem z czego to wynika, ale ta książka odebrała mi wszystkie chęci. Kiedy myślałam, że może sobie teraz poczytam, przypominałam sobie przez co aktualnie brnę i starałam się robić wszystko tylko po to aby nie musieć zabierać się do jej lektury.
Jednak na pewno nie mogę powiedzieć, że jest to książka słaba. "Zły anioł" to naprawdę dobre zakończenie serii. Pewnie gdybym zaczęła od samego początku moje odczucia związane z lekturą byłyby zupełnie inne, ale mówi się trudno. Akcji nie mogę niestety pochwalić, ale fabuła wynagrodziła przynajmniej część mojego zawodu.
Bohaterowie są zdecydowanie największym plusem tej książki. Filip, Satina oraz Hvisle to moi ulubieńcy. Ten ostatni mimo, że stoi po stronie Aziela jest postacią tak dopracowaną i interesującą, że nie sposób nie zwrócić na niego uwagi. Poza tymi trzema na uwagę zasługują także Lucyfer oraz Mortimer, postaci niebanalne i szalenie tajemnicze.
Polecam "Złego anioła", ale zdecydowanie dla osób, które czytały wcześniejsze części. Zakończenie było świetne, na pewno się na tej książce nie zawiedziecie. A tym którzy nie czytali wcześniejszych części radzę zacząć od początku, gdyż możecie tak jak ja być nieusatysfakcjonowani...
Tytuł oryginału: Der store djaevelkrig: Ondskabens engel
Autor: Kenneth B. Andersen
Wydawnictwo: Jaguar
Moja ocena: 3+/6
Za możliwość poznania zakończenia serii Wielka wojna diabłów, serdecznie dziękuję portalowi:
Minął już drugi tydzień szkoły, ależ ten czas pędzi! Dwa pierwsze tygodnie zdecydowanie zaliczam do udanych. A jak tam wasz początek września?
Zostawiam was teraz z najbardziej optymistyczną piosenką świata i życzę udanego weekendu :)
Blueberry
Też się zgłaszałam do losowania po tę książkę. Zafascynowała mnie okładka, ale teraz zdaje sobie sprawę, że wolałabym zacząć od pierwszej części.
OdpowiedzUsuńUuuu czyli jednak podziękował :P Nie mój klimat ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej serii.
OdpowiedzUsuńTa seria kojarzy mi się pozytywnie z jednego powodu - nazwiska autora.:D
OdpowiedzUsuńJuż fabuła, już dalej - nie moje klimaty, nie ciągnie mnie, najchętniej bym się wycofała... Dlatego odpuszczam.
Szkołą... Ech, ciężko, ale jeszcze nie strasznie. Chociaż po pierwszych trzech dniach tego tygodnia miałam ochotę siąść i płakać. Jednak końcówka zdecydowanie lepsza. Nawet jeśli ze szkoły wraca się ok.17.
Cała seria świetna, choć zakończenie troszkę smutne. A zaczynać od końca, to faktycznie błąd, bo zabiera całą przyjemność z odkrywania zmian w Piekle i w samym Filipie. :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że nie słyszałam o tej książce, ale lepiej faktycznie całą serię przeczytać, wtedy może być ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ta seria intryguje i to bardzo :) Ale na pewno zacznę od początku.
OdpowiedzUsuńDam sobie spokój. Always look on a bright side of life tu du tu du tu du...;)
OdpowiedzUsuńMam u siebie na półce aby pierwszą część tej serii, ale nie miałam jeszcze nawet czasu, by ją przeczytać, dlatego dałam sobie także spokój z pozostałymi tomami.
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej serii, więc jak na razie sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńUch, ja chyba jednak sobie podaruję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ta książka akurat nie jest dla mnie, ale ogólnie uwielbiam czytać książki! :)
OdpowiedzUsuńwidziałam tę książkę w rozdaniu na nakanapie.pl i wiedziałam, że to 4 tom ;p dlatego się nie zgłosiłam ;p
OdpowiedzUsuńHmm, mam w planach serię Kennetha. Zobaczymy, czy mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się skuszę na tę serię, bo jakoś mnie nie zachęca :x
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po ten cykl. Nie przemawia do mnie ani fabuła, ani bohaterowie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej części, i chyba się nie zdecyduję. Jakoś piekielne tematy mnie nie interesują :D
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji przeczytać :>
OdpowiedzUsuńChwilowo zatrzymałam się na pierwszym tomie, ale mam w planach nadrobienie zaległości :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest raczej nie dla mnie. Uwieeeeelbiam tą piosenkę :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie wstrzymam się z poznaniem serii i tej książki.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ta seria .
OdpowiedzUsuńNie znoszę czytać serii od końca - nie dziwię się Twej niechęci ;)
Dużo dobrego już słyszałam o tej serii. Niby nie dla mnie, bo nie lubię fantastyki, ale jednak chętnie bym się zapoznała z tym cyklem. Ciekawa jestem, czy ten ostatni tom jest faktycznie nie najlepszy, czy po prostu tak wypadł w Twoich oczach dlatego, że nie znasz poprzednich części.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam tę serię, ale na razie ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńPiosenka super =D ! Recenzja bardzo dobrze napisana, tylko ksiazka wydaje sie taka sobie
OdpowiedzUsuń(anita-oksana)
Jak na razie pierwsza część nadal przede mną, po mimo wszystko jestem ciekawa książek, mam nadzieję, że może mi przypadną do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patiopea
Ta Julia jest podobna do baby z X-Men, ona tez moze zabic dotykiem (Coldplay jest spoko!;) )
OdpowiedzUsuńanita (ta z belgii od murzynow)